Maria Celestyna Piątkowska (1911-1982)

Maria Celestyna Kurkiewicz (z domu Piątkowska)Dane osobowe:

Imię pierwsze: Maria
Imię drugie: Celestyna
Nazwisko Kurkiewicz
Nazwisko rodowe: Piątkowska
Data urodzenia: 17-05-1911
Miejsce urodzenia: Warszawa
Kraj urodzenia: Polska
Obywatelstwo: polskie
Wykształcenie: Średnia Szkoła Zawodowa
Stan cywilny: mężatka
Data śmierci: 29-11-1982
Miejsce zgonu: Skarżysko-Kamienna
Przyczyna zgonu: niewydolność  nerek
Miejsce pochówku: cmentarz Łyżwy -  Skarżysko-Kamienna

 

 

 

 Dwór Piątkowskich w Sufczynie, XIX-wieczny klasycystycznyMaria Celestyna Piątkowska przyszła na świat 17 maja 1911 roku w Warszawie, jako córka Wacława i Wacławy (z domu Suffczyńska) Piątkowskich.  Trzy lata później wybuchła I-sza wojna światowa. Nie są mi znane przyczyny dlaczego narodziny nastąpiły akurat w Warszawie; może dlatego iż rodziny Piątkowskich zamieszkiwały pobliskie ziemie. W Kołbieli znajduje się kaplica z prochami  rodziny Piątkowskich, a nieopodal znajduje się wieś Sufczyn, gdzie znajdował się majątek ziemski rodziny Piątkowskich. Na cmentarzu w Kołbieli znajduje się dobrze zachowany grobowiec mecenasa Pawła Piątkowskiego (1792 - 1863) oraz Jego żony Emilii z Laskowskich, który ok. 1827r zbudował dwór w Dudziance k/Sufczyna, a dalej spoczywa Dariusz Piątkowski.

Zegar słoneczny w parku krajobrazowym w SufczyniePaweł Piątkowski w okresie Królestwa Kongresowego był osobą dość znaną. Od 1828 r. pełnił funkcję mecenasa przy Sądzie Najwyższej Instancji Królestwa Polskiego, a od 1842 roku obrońcy przy Warszawskich Departamentach Rządzącego Senatu. Dwór jest budowlą murowaną, parterową z użytkową, środkową częścią poddasza. Wzniesiono go na planie prostokąta z występami, w II połowie XIX w. został gruntownie przebudowany przez Marcelego Piątkowskiego. Przebudowę kontynuował również syn Marcelego, Piotr Piątkowski. W rękach prywatnych pozostawał do końca wojny światowej. Po reformie rolnej użytkowany był przez szkołę podstawową. Kilkakrotnie wynajmowano go na plenery malarskie, na których bywał m.in. Szymon Kobyliński. Od 1992 r. mieściła się tutaj siedziba przedsiębiorstwa połonijno-zagranicznego „UNI-rod". Obecnie, opuszczony, popada w ruinę... a liczne niegdyś próby odzyskania posiadłości przez spadkobierców, dalekich, ale jednak spadkobierców, nie odniosły skutku. Takie to są właśnie "polskie drogi"...

Dookoła dworu zachował się park krajobrazowy o powierzchni 2 ha, w którym rosną wiekowe lipy (najstarsza ma ok. 300 lat), klony i platany. W alei podjazdowej zachował się zegar słoneczny z 1836 r. stojący na murowanym postumencie. Niedaleko wjazdu do parku stoi niewielka zabytkowa figura Matki Boskiej z 1910 r.

Wzajemne pobliskie położenie tych miejscowości wskazuje załączona mapka.

 Gdybym swego czasu uważniej słuchał opowiadań Mamy, to dzisiaj nie musiał bym domyślać się, szukać, tropić ślady, które być może prowadzą do nikąd.  Ale dzieci nie słuchają uważnie tego co Rodzice chcą im przekazać, rodzicom zaś nie przychodzi do głowy aby wszystko gdzieś zapisać. Wszystko odkłada się na później... a później już jest za późno. Tak to było dokładnie w moim przypadku. Z czasem przychodzi otrzeźwienie, że przecież to bardzo ważne, takie istotne... tylko co z tego. W normalnych krajach można jeszcze szukać pomocy w archiwach państwowych, ale przecież ten kraj nigdy normalny nie był. Jak nie powstanie to rokosz, jak nie rokosz to zabory, jak nie zabory to wojna i tak od stuleci... kto by się tam zajmował takimi rzeczami jak akta, genealogie  i podobne drobiazgi.. A to, że takie właśnie drobiazgi tworzą tożsamość narodową, wzbudzają patriotyzm, tworzą więzi rodzinne, pomost pomiędzy pokoleniami, nie ma obecnie znaczenia.... przecież im Polakom i innym podbitym ekonomicznie narodom gorzej, tym lepiej dla globalizmu... dla Banku światowego, dla Międzynarodowego  Funduszu Walutowego...

Dodatkowo sprawę komplikuje fakt wyjątkowej ruchliwości i mobilności naszych przodków. Nie było internetu, telefonów, telegraf ledwie co działał, a nasi przodkowie przemieszczali się setki kilometrów w dosyć krótkich odstępach czasowych, zamieszkiwali w swoim życiu nieraz w kilkunastu miejscowościach, lato spędzali we Lwowie, zimę w Warszawie, do wód też wypadało pojechać i jak tu się w tym wszystkim połapać.

Maria Celestyna Piątkowska w swoim pokoju zabawowym...Maria Celestyna Piątkowska pozuje do fotografii...

Maria Celestyna mając 2 lata wyjeżdża wraz z Rodzicami do Płoskirowa. Jest rok 1913. W roku 1918 zmarł Wacław Piątkowski. Maria ma wtedy 7 lat. Niebawem po śmierci Wacława, rodzina Piątkowskich wyjeżdża z Płoskirowa i osiedla się w Staszowie. Maria ma już wtedy młodszą siostrę Janinę. Maria Celestyna kończy w Staszowie Szkołę Podstawową, a w roku 1926 wyjeżdża z rodziną do Suchedniowa. W Suchedniowie kończy w roku 1931 Średnią Szkołę Zawodową, po ukończeniu której pracuje rok w miejscowym Banku Spółdzielczym. W 1937 roku znajduje zatrudnienie w Fabryce Amunicji w Skarżysku-Kamiennej gdzie pracuje do wybuchu wojny. W dniu 9 sierpnia 1939 roku, mając 28 lat, wychodzi za mąż za Jana Kurkiewicza i zamieszkuje w Skarżysku-Kamiennej.

W roku 1947 przychodzi na świat Jan Felicjan Kurkiewicz i w zasadzie dopiero od tego momentu fakty z życia Marii Celestyny Kurkiewicz z domu Piątkowskiej są w pełni czytelne.

Wacława Suffczyńska z córką Maria Celestyną w Płoskirowie...Wacława Piąkowska z córką Marią Celestyną w Płoskirowie - rewers fotografiiMaria Celestyna Piątkowska (od lewej) z siostrą Janiną i nianią. Płoskirów.

Na fotografiach przedstawiona jest Maria Celestyna Piątkowska w swoich najszczęśliwszych latach życia, najprawdopodobniej w Płoskirowie. Dziewczynka z fotografii po lewej stronie patrzy z niedowierzaniem w przyszłość - jak gdyby wiedziała jaki straszny los ją czeka... lewa rączka w pogotowiu do obrony przed nadchodzącą grozą przyszłości. To charakterystyczne ułożenie lewej ręki w stresujących momentach  pozostało Jej aż do ostatnich dni...

Maria Celestyna (od lewej) z siostrą Janiną i matką Wacławą Piątkowską...Maria Celestyna Piątkowska - fotografia do legitymacji ubezpieczeniowej, rok 1937.Maria Celestyna Kurkiewicz - fotografia wykonana przed 1949 rokiem...

Paradoksem jest, że z tych odległych czasów zachowało się dużo więcej fotografii niż z czasów współczesnych. A przecież Jej ukochany synek był zapalonym fotografem... widocznie nie miał czasu na zajmowanie się takimi głupstwami, podobnie jak teraz jego własne dzieci. Historia się powtarza, prawdopodobnie od zamierzchłych czasów. Bardzo się wstydzę tego okresu kiedy nie miałem czasu dla własnej Matki...

Maria Celestyna Piątkowska (od prawej) z Matką Wacławą i siostrą Janiną Piątkowską...

Drzewo genealogiczne Marii Celestyny Piątkowskiej (fragmenty)

 

 

Design by: Izabela Kurkiewicz

Copyright (c) 2006 - 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone.