Miłość jest męką, brak miłości śmiercią.

 


"Cóż ci o sobie powiem?
Nauczyłam się walczyć i cierpieć, nienawidzić otwarcie i wprost
I kochać, kochać tak mocno, jak tylko potrafi człowiek
" - powtarzam za E.Szymańskim


 

Życie, kochanie, trwa tyle co taniec,
 fandango, bolero, hiphop
manna, hosanna, różaniec i taniec,
 i jazda, i basta, i stop.
Bal to najdłuższy, na jaki nas proszą,
 nie grają na bis, chociaż żal,
 zanim więc serca upadłość ogłoszą
 - na bal, marsz na bal!

Niech żyje bal,
 bo to życie to bal jest nad bale,
 niech żyje bal,
 drugi raz nie zaproszą nas wcale,
 orkiestra gra,
 jeszcze tańczą i drzwi są otwarte,
 dzień wart jest dnia
 i to życie zachodu jest warte!

Agnieszka Osiecka

 

Przeżyłam z tobą tyle lat,
Choć w oczy wiał mi nieraz wiatr.
Przy tobie się nauczyłam żyć,
Przy tobie śniłam swoje sny.
Przeżyłam z tobą tyle lat
Oddałam ci swój cały świat
I chociaż wiem, jak smakują łzy,
Dziś nie żal mi przeżytych dni.

Dziś tamten dzień
Gdzieś rozpłynął się, jak dym.
Spójrz, dzieci nam już wyrosły tak.
I tylko my
Nie zmieniliśmy się nic,
I ciągle nam siebie brak.



Nic dwa razy

Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy.
Z tej przyczyny zrodziliśmy się bez wprawy
 i pomrzemy bez rutyny.
Choćbyśmy uczniami byli
najtępszymi w szkole świata,
 nie będziemy repetować żadnej zimy ani lata.
 Żaden dzień się nie powtórzy,
 nie ma dwóch podobnych nocy,
 dwóch tych samych pocałunków,
 dwóch jednakich spojrzeń w oczy.
 Wczoraj, kiedy twoje imię
 ktoś wymówił przy mnie głośno,
 tak mi było, jakby róża
 przez otwarte wpadła okno.
 Dziś, kiedy jesteśmy razem,
 odwróciłam twarz ku ścianie.
 Róża? Jak wygląda róża?
 Czy to kwiat? A może kamień?
 Czemu ty się, zła godzino,
 z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
 Jesteś - a więc musisz minąć.
 Miniesz - a więc to jest piękne.
Uśmiechnięci, wpółobjęci
spróbujemy szukać zgody,
choć różnimy się od siebie
jak dwie krople czystej wody.

 

 

Serce nagle stanęło
Nagle świat się wywrócił
Radość wszystko przegrała z rozpaczą.
Ani ona odeszła
Ani on jej nie rzucił
Lecz na pewno się już nie zobaczą
Że już nigdy i że już na zawsze
Tamtych chwil nikt i nic nie zatrzyma.
O mój Boże, a ona tak płacze,
i tak to co było wspomina
W ramionach twych
Na wielkim balu
Tańczę walca.
Wiruje walc, wiruje świat
Wirujesz ty.
W ramionach twych
Leciutko wznosząc się na palcach
Nie widzę nic bo w oczach mam radości łzy

 

 

 

To nie miłość to tylko złudzenie

Nie mam już żadnych złudzeń, żadnych próśb,
Już ostatni raz chce wrócić tam gdzie był dla nas dobry czas
Kiedy dotknąłeś mnie tego dnia rozpaliłeś płomień,
Lecz gdy chciałam przy nim trwać Ty zamknąłeś się w sobie.

Nie mów że to przeznaczenie,
To nie miłość, to tylko złudzenie...

Justyna Steczkowska

strona w budowie

Dalej »


 

Design by: Izabela Kurkiewicz

Copyright (c) 2006 - 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone.